Dziś coś z nieco innej beczki. Nadal będzie muzycznie, w dalszym ciągu oczywiście pojawi się akapit o dostępności (to jest tu w końcu najważniejsze), ale tym razem wyjątkowo nie ruszamy się poza granice Katowic, a "podróż" to dosłownie trzy przystanki autobusowe.