Czasem niedalekie okolice skrywają całkiem spory potencjał jeśli chodzi o cel krótkich wycieczek. Jakoś tak się dziwnie złożyło, że Kraków - do którego mam zaledwie nieco ponad godzinę drogi samochodem - odwiedzałem stosunkowo rzadko. Niegdyś było to często wybierane miejsce jeśli chodzi o imprezy, zdecydowanie rzadziej robiłem to stricte turystycznie. Przyszła więc pora by to zmienić.
W miniony weekend celem mojej kolejnej wycieczki stało się miasto, które zapewne u wielu osób na liście miejsc do odwiedzenia będzie gdzieś na bardzo odległej pozycji - Łódź. Głównym powodem była odbywająca się tam impreza, czyli Parada Wolności, ale przy okazji w planie miałem jeszcze zwiedzanie centrum EC1, a dokładniej Muzeum Komiksu i Narracji Interaktywnej.